poniedziałek, 26 września 2011

TURKEY

Długo zbierałam się do napisania tego postu. Powrot do szarej rzeczywistości po bardzo udanym urlopie jest zawsze taki ciężki ...
Całe szczęście, że chociaż pogoda u nas sprzyja, bo brak słońca zdołowałby mnie chyba kompletnie ...

Nie będę się za bardzo rozpisywać, bo co tu pisać. Spędziłam cudowne wakacje w Kusadasi (Turcja). Miejsowość jest piękna! Szczerze polecam!
Czas wykorzystałam jak tylko się dało. W zasadzie to ciagle mi go brakowało.
Gdybym tylko mogła tam zostać kolejne 7 dni, bo jednak tydzień to zdecydowanie za mało. Ciężko wybierać między plażowaniem / a zwiedzaniem. Chciałoby się wszytsko, a ciągle trzeba wybierać, bo czasu nie starcza prawie na nic.



Zostawiam Was z mały mixem zdjęć.



piątek, 9 września 2011

GALAXY

Przyznam szczerze, że ani przez chwilę nie wkręciłam się w ten cały kosmiczny szał. No może legginsy maff bardzo, ale to bardzo mi się spodobały.. jednak tylko na zasadzie na-niej-wyglądają-fenomenalnie-ja-nie-miałabym-gdzie-ich nosić.

Sukienka (uwierzcie mi, tych nie mam nigdy dość) zauroczyła mnie w oka mgnieniu, oczywiście swoim krojem, jakby inaczej. Zauroczyła mnie do tego stopnia, ze szybko dokupiłam drugą, oczywiście w innym deseniu a teraz zastanawiam się nad trzecią. Mam jakąś taką dziwną manię, że jeśli spodnie, sukienak czy nawet kurtka spodobają mi się (a cena jest okazyjna) po trafie kupić je w dwoch a nawet tzrech kolorach / deseniach.

Na to wszytsko miałam założoną kurtke z Bershki, która w dziwny sposób zagineła a później w cudowny sposób się odnalazla. W momencie robienia zdjęć nie miałam jej, stad nie zobaczycie jej w zestawie, ale na pewno jeszze ją zaprezemtuję, bo jest naprawde świetna a udało mi się ja zakupić na wyprzedażyu za jedyne 69 zl. - z tego też wzgledu kupiłam również w kolorze czerwonym. I w ten oto sposób mam rozwiązany problem okrycia wierzchniego na ten sezon ;).

Sukienka Sukienka: Motel, Buty: River Island


To będzie prawdopodobnie moja ostatnia notka przed wakacyjnym wyjazdem. Pisze w kompletnej euforii. Zaledwie dwa dni temu na blogu chicki "zazdrościłam" jej wyjazdu do mojej ukochanje Grecji a dzisiaj zupełnym przypadkiem (do biura weszłam w sumie z braku laku) udało mi się zakupić wycieczkę do Turcji "Egejskiej" co oznacza, że na pewno moja stopa po dwóch latach znowu postanie w Grecji <3. 2 w 1. Czy mogło być lepiej? .. Udanego weekendu i do zobaczenia! Mam nadzieję, że będę miała chociaż kilka sensownych zdjęć, którymi będę mogła się z Wami podzielić.
Obaczajcie sobie teledysk! Laska jest idealna!

poniedziałek, 5 września 2011

I'm still looking for the summer

Tym razem zestaw nieco bardziej letni, w kolorach, które towarzyszyly mi bardzo czesto tego lata.
W zasadzie z lipca i sierpnia jestem bardzo zadowolona! Wszyscy narzekali tak strasznie na pogode, ale ja jakos szczegolnie tego nie odczulam. Być może dlatego, że kiedy tylko nadchdozil cieply / upalny dzien natychmiast jechalam nad wode. Plazowalam w zasadzie w kazdej wolnej chwili. Te dwa wakacyjne miesiace byly dla mnie naprawde bardzo udane, dostarczyly mi cala mase rozrywki, usmiechu i swietnych wspomnien.
Lezac na plazy i saczac piwo ciezko mi uwierzyc, ze nadchodzi jesien, bo pogoda ciagle jest cudowna.
Żałuję, że nie zdecydowałam się na plażowanie dzisiaj, ale jakoś zbyt późno wpadłam na ten pomysł.

(Odnośnie poprzedniego posta - kurtka się odnalazła :) Niestety tym razem zgubiłam (a raczej zostawiłam przez własną nieuwagę) telefon ... No cóż. Cała ja. Ale powiem tyle, takie częściowe odcięcie od świata wspaniale mnie relaksuje ;)


Spódnica nie jest różowa (jakby to sugerowały zdjęcia) a malinowa. Materiał jest lekko marszczony. Pokazywałam ją w którymś zakupowym poście.

Wszytsko pochodzi z ubiegłych kolekcji:
Spódnica: BSK, Bluzka: Zara trf, Bransoleta: H&M, Buty: BSK, Kopertówka: cubus