czwartek, 24 listopada 2011

SHOPPING

CZARNE SZPILKI. Długo takich szukałam! Do tej pory wszystkie moje szpilki były raczej kolorowe ew. nude (do tego open toe), co sprawiło, że wraz z nadejściem jesieni przestały mi do czegokolwiek pasować. Jakiś czas już rozglądałam się za czarnymi, ale zdecydowanie szybciej w oko wpadały mi te kolorowe (czerwone, czy to niebieski) albo bez palców. Natomiast czarne/ zakryte zawsze były jak dla mnie jakieś niedopracowane, czegoś im brakowało, aż trafiłam na te ..
Mają dokładanie taki profil jaki w butach uwielbiam! Materiał, który nie ulegnie zabrudzeniom ani zniszczeniu a ta złota ozdoba (wiem, nie każdemu pewnie przypadnie do gustu) sprawia, że nie są takie do końca zwyczajne a jak dla mnie na sezon zimowo - karnawałowy wręcz idealne.
CENA: 199 ZŁ


KOZAKI OVERKNEE. Ileż to ja się ich naszukałam rok temu. Niestety albo nie były wcale takie over knee, albo wykonane z tandetnej świecącej skóry (ktorej w wypadku butów takiej długości nie toleruję) albo kosztowały majątek. Ostatecznie skończyłam z modelem z Deichmanna, który nie byłby taki zły, gdyby nie fakt, że rozleciały się w ciągu 2 miesięcy.
A w tym roku szukajac czarnych szpilek, ktorych oczywiście za cholerę znaleźć nie mogłam, trafiłam na moje wymarzone OVERKNEE! I znowu potwierdza się zasada, nie szukaj, a znajdziesz. Buty już miałam na nogach. Są nie tylko wygodne, ale i stabilne. W realu prezentują się lepiej na nodze niż na zdjęciu online.
CENA: 289 zł 199 zł



I RURKI Z BERShKI za 79 ZŁ. Tu już nic pisać nie trzeba, no może nnogawki na samym dole mogłyby być bardziej zwężone, ale to mozna jeszcze dopasować.
(na zdjęciu na modelce wyglądają tragicznie i to zdjęcie nigdy by mnie do zakupu nie zachęciło, ale w realu są w porządku)


Wszytsko pochodzi z aktualnej kolekcji Bershki.

KUPIŁAM JESZCZE DWIE PARY SPODNI, ale na razie ich nie będę wrzucać, bo na jedne jeszcze czekam a co do druguch nie jestem w 100% pewna wybranego rozmiaru. Jak podejmę decyzję wrzucę je na pewno w kolejnym poście.

poniedziałek, 21 listopada 2011

100% ANXI

Dzisiaj zestaw z fioletową sukienką, miałam zamiar napisać najnowszą, ale w międzyczasie przyszła paczka z kolejną, andrzejkową ;).
Z tym że z tej jestem wyjątkowo zadowolona. Początkowo zniechęcał mnie kolor, kupiłam ją tylko dla kroju. Ale dzisiaj oceniam ten zakup jako bardzo udany, bo w końcu mam w szafie sukienkę w kolorze innym niż czarny / czerwony.


SUKIENKA: Top Shop. KOPERTÓWKA: Cubus. Szpilki: River Island

W dalszym ciągu prosiłabym o pomoc w wyborze prostownicy, tym razem już tylko w wyborze konretnego modelu GHD. Więcej napisałam w poprzednim poście. Raz jeszcze dziękuję!

sobota, 19 listopada 2011

GHD

Dziękuję Wam za wszytskie komentarze w moim poprzednim poście.
Od samego początku pod uwagę brałam tylko dwie marki Remington i GHD. Remington, zapewne dlatego że ceny są naprawdę przystępne a miałam okazję używać prostownicy tej marki kilka razy i wydawało mi się, ze jeśli kupię jeden z najnowszych modeli w zupełności mi wystarczy.
Po dłuższym namyśle i analizie Waszych komentarzy doszłam jednak do wniosku, że lepiej dołożyć jeszcze troche i zainwestować w GHD. W końcu tyle czasu przeżylam bez nałogowego używania prostownicy, że nie musze mieć jej JUŻ NA TERAZ. Tak więc postanowiłam poczekac do grudnia i wtedy kupić ktoryś z modeli za pośrednictwem ich strony. Po cichiu liczę na jakies małe rabaty z okazji świąt ... Kto wie? ;)



W tym miejscu chciałabym jednak jezcze raz poprosić Was o pomoc. Najbardzoej zależy mi na opinii osób, które używają już prostownic tejże marki.
Na który model się zdecydować? Zauważyłam, że mają 3 rozmiary: mini, classic i max.
Ktora będzie najpraktyczniejsza do dlugich włosów? Logicznie rzecz biorąc kusi mnie ta największa ale z drugiej strony jeśli będę chciała je także kręcić czy nie lepsza byłaby classic?


Modele dostępne są pod tym linkiem:
http://www.ghdhair.com/hair-straighteners

Z góry dziękuje za wszelkie sugestie.

sobota, 12 listopada 2011

KHAKI

Z bólem serca stwierdziłam dzisiaj, że ciepłe dni w tym roku odeszły już chyba bezpowrotnie i lada dzień będę musiała wygrzebać z dna szafy jakąś zimową kurtkę ... Cóż ... byle do wiosny (najlepiej od razu do maja) ..
Na szczęście nie ma tego złego :]. W końcu będę mogła zacząć intensywne poszukiwania nowej kurtki na SNOW.


Pilotka: CUBUS. Szalik: Tally Weijl. Rurki: CROPP (jeśli ktoś jest zainteresowany mam na sprzedaż niemalże identyczne: KLIK). Koturny: F&F



O G R O M N A ___ P R O Ś B A

Od jakiegoś już czasu noszę się z zamiarem zakupu w miare dobrej prostownicy. Upatrzyłam sobie marke Remington i niby wszytsko było proste do czasu kiedy zaczęłam przeglądać rózne modele i w zasadzie powstał ogromny mętlik w mojej głowie.

Zacznę od tego, że zależy mi nie tylko na prostowaniu ale i na kręceni włosów. W tym miejscu podpowiedzcie mi, ktora prostownica do tego celu (kręcenie) będzie się nadawała, jak ma wyglądać?

*

Ogólnie z prostowaniem włosów nie mam najmniejszego problemu, z kręceniem już tak (bo efekt przy użycu termoloków chociaż cudowny, był bardzo krótkotrwały).

Obstawiałam jakiś model Remingtona w cenie ok 300 zł. Myślałam, że to mi w zupełności wystarczy ale wtedy zupelnym przypadkiem natknełam się na GHD i ogolne ochy i achy na temat prostownic tejże marki.
I stąd moje pytanie czy warto jednak dołożyć i zainwestować w tą prostownicę czy zostać przy Remingtonie, ktory mi wystarczy?

W sumie wolałabym już chyba coś porzadniejszego, żeby nie spalić włosów, no i przy popzrednich prostownicach zauważałam, że po jakimś czasie włosy już tak ładnie się nie prostowały Nie wiem w zasadzie od czego to jest uzależnione.

Iiiii ..
Napiszcie mi prosze chociaż tak ogólnie na co mam zwracać uwagę przy zakupie, jakie fukncje powinna posiadać a czego się wystrzegać?

Pomóżcie prosze jesli znacie się w tym temacie. Byłabym wdzięczna

wtorek, 8 listopada 2011

DEER

Zgodnie z wcześniejszą obietnicą mam w zanadrzu kilka zestawów "codziennych", zupełnie zwyczajnych, na jakąś latte czy spacer z psem.
Buty, które udało mi się kupić rok temu w TK MAXX są niesamowicie wygodne i stabilne, mogłabym w nich chodzić godzinami.
Sweter z Zary ma lekko przedłużany tył (na pewno wiecie o co chodzi;). Spodnie z Bershki.


Zyczę Wam miłego dnia. Z racji tego, że początek listopada jest pogodowo tak rewelacyjny, nie byłabym sobą, gdybym w końcu nie udało mi się zorganizować spontanicznego wypadu na Gingersa na moje Brzezinki ;) (słońce, piasek, woda i relax przy Gingersie ).. A już w październiku "żegnałam" się z tym klimatem...

czwartek, 3 listopada 2011

03.11

Mam pytanie do osób, które latają do Egiptu. Chciałabym wybrać się tam gdzieś w okolicach grudnia, może stycznia. Ale zupełnie nie orientuję się, w jakich miesiącach lata się tam w sezonie zimowym. Jak to jest z pogodą, temperaturą wody, turystami itd. Jednym słowem, jaki termin wybrać? A i jeszcze pytanie, Sharm czy Hurghada? Gdyby ktoś mógłby mi cokolwiek w tym temacie doradzić, byłabym wdzięczna :]

Tymczasem uciekam na basen/saunę. Życzę Wam udanego weekendu.



Kurtka: Cubus. Spodnie: VM. Kopertówka i Szpilki: Bershka

W gratisie kolejny case na BB, tym razem neutralny floral, mam nadzieję, że nie będzie siał aż takiego "zgorszenia" jak HK ;) hehe.