poniedziałek, 10 stycznia 2011

sales

Czy tylko ja jestem rozczarowana tegorocznymi "wyprzedazami" ??!! :|
Jutro dodam notke i postaram sie wrzucic kilka zdjec.
Chociaz moje glowne zakupy to rzeczy bazowe, typo legginsy, bokserka, bluzka czy jakeis drobiazgi, bielizna, bo ciezko znalezc cokolwiek sensownego po naprawde obnizonej cenie!!! Czuje sie zmeczona calodniowym shoppingiem i poirytowana efektem.

BODY Przyszly obydwa. I obydwa sa cudowne, z tym ze jedno jest kompletnie za male a drugie duzo za duze. Haha. I jak tu nie kochac internetowych zakupow :D Niesamowicie poprawily nmi humor zaraz po otworzeniu paczki i natychmiastowo sprowadzily na ziemie po przymiarce :P

Czy ktos tak na szybko moze mi polecic gdzie we wroclwaiu kupie sobie jakies ladne, rzucajace sie w oczy spodnie i kurtke na deske?

17 komentarzy:

charlize mystery pisze...

Tego nawet nie mozna nazwac wyprzedazami, ja kupilam tylko jakies drobiazgi w tym roku...

A co do spodni zobacz H&M Divided, ja kupilam tam koralowe rurki :)

Magda pisze...

Otoz to. W tym roku to ejst jakas kpina przeciez!

PLAAMKAA. pisze...

dokładnie, to nie są wyprzedaże :| jakaś patologia! ubrania przecenione o 10-20zł;/

Anonimowy pisze...

ja kupiłam sobie fantastycznie spodnie Burton, no i oczywiście kurteczkę, ale w sklepie inteernetowym:-(. Nie lubię chodzić po sklpach, a Burton'a mogę kupować w ciemno. Chlip chlip śineg topnieje. Mam nadzieję, że jak pojadę do czech to napada, że chooooo choooooooooo.Pozdrawiam ciepło.

Monika pisze...

zdecydowanie nie;p
nowa notka !!
zapraszam do czytania i komentowania;)

alexandra pisze...

No niestety.Kryzys raz, podatek w górę dwa i już sklepy powariowały (chociażby w porównaniu do letnich przecen). Znając życie obniżą ceny dopiero wtedy, kiedy większość będzie miała już dosyć chodzenia po sklepach :)

Anonimowy pisze...

wiesz co? w tamtym roku nie wiedziałam co mam wybrać tak mi się wszystko podobało, a w tym roku upolowałam kilka sztuk rzeczy, które podobały mi się od dawna w tym perełkę (futerko z Topshop). Liczę na to, że kolekcje na wiosnę będą duuuużo ciekawsze. :)

PS. czekam na zdjęcia!

Anonimowy pisze...

no dokladnie sie z Toba zgadzam! mieszkam we wroclawiu, oblecialam wszystkie galerie i nie do wiary! gdyby nie yo, ze ciuchy sa wygniecione i porozrzucane to bym nie zauwazyla ze juz sa wyprzedaze...wrocilam z rajdu po sklepach i zeby sie pocieszyc kupilam pare rzeczy na allegro- duzo taniej. a w sklepie to faktycznie mozna teraz taniej kupic bielizne. jesli chodzi o spodnie na deske to ja osobiscie nie jezdze i nie znam sie na tym, ale w sobote musialam kupic spodnie dla kuzynki ktora mnie o to poprosila i o dziwo kazala mi kupic w croppie. kosztowaly po przecenie 200zl i wygladaly naprawde fajnie- jedne byly niebieskie a drugie czarne w male niebieskie kropeczki. nie wiem jak z jakoscia bo na serio sie nie znam:)iza

Anonimowy pisze...

aha i kurtki tez sa do kompletu...musialabys sobie zobaczyc. iza

Anonimowy pisze...

.
czesc, magduś;-)
wiesz gdzie ja kupiłam sobie świetne rzeczy na deske po ŚMIESZNEJ cenie? ... w Croppie :D:D:D . nigdy nawet nie wchodziłam do tego sklepu, a w tamtym roku na wyprzedaży upolowałam cały zestaw na deske;) co też ważne, spodnie rozmiar xs -super leżą, i są wygodne ... kupiłam różówe w białe śnieżynki :Di z białymi szelkami . niestety tylko taki kolor został w moim rozmiarze:))) ... za spodnie płaciłam 69 zł chyba ( a później były nawet po 50 zł!!! ), za kurtke 99... w tym roku dokupiłam sobie biały kask i białe rękawiczki- myślę, że za grosze mam super zestaw;)
a w burtonie- owszem, wiele fajnych,kolorowych modeli- ale ja na desce jestem co drugi weekend, nawet nie zawsze wyjeżdżam na dłużej (np. tydzien) w góry...i szkoda byłoby mi tyle pieniedzy;) ...
polecam Ci zajrzeć właśnie do croopa (albo cropp town) na pewno coś znajdziesz;).
buziaki,
Kaja

Anonimowy pisze...

.
wyprzedaże???
porażka, ja szykowałam się na nie już od listopada:D
odmawiałam sobie zakupów- wszystkie pieniądze odkładałam na "wyprzedażowe szaleństwo"...
skończyłam ze sweterkiem z bershki , takim zwykłym na guziki za 49 zł z 69 :| :|
naprawde, po 4,5 h chodzenia po sklepach , jestem załamana...!!! :D

Anonimowy pisze...

stanowczo odradzam pseudosnowboardowe ciuchy cropp. Moi znajomi, którzy kiedyś tam kupili dzisiaj mówią stanowczo NIE. Podobno jeśli chodzi o membrane to jest to ściema i sypią się w oczach.Tak to jest jak sieciówki, żeby zarobić zrobią wszystko, nawet ciuchy z ściemy

Anonimowy pisze...

tak sobie czytam te komentarze odnośnie ciuchów i zgodzę z anonimem nade mną.w czechach smieją się,że polak to deska raven i podróbki burtona czyli cropp.lepiej wydać raz a dobrze,bo dobre ciuchy snow posłużą dobre parę sezonow.

Anonimowy pisze...

fajne ciuchy na narty, czy deskę są w Inter Sporcie, oczywiście takie z wyższej półki, z wysoką membraną. dobra inwestycja jeśli zamierzasz jeździć bądź jeździsz często - czyt. chociażby raz w roku :)

Patrycja Mencel pisze...

wyprzedaże? w tym sezonie nie widziałam wielu obniżonych cen na metkach. co prawda w firmówkach są niektóre ładne przeceny, ale zwykłych topów i takich tam badziew - nic nadzwyczajnego nie ma :/
Pozdrawiam! :)

Patrycja Mencel pisze...

ps. jeśli już znajduję jakieś wyprzedaże, to tylko w drogeriach przy pozbywaniu się starych kolekcji, nic więcej.

Magda pisze...

Odnosnie mojego nieszczesnego stroju na deske Dziekuje za wszelkie porady, bio jestem w tym temacie zielona. Obeszlam kilka sklepow z takimi ciuchami, omijalam szerokim lukiem wszelkie kropy etc chociaz wzory mi sie podobaly :] Niestety w sklepach typowo sportowych, jesli podobal mi sie desen to nie bylo rozmiaru, ale fatalnie lezalo, badz zle sie czulam ... albo ma odwrot, jesli czulam sie w tym dobrze, to kolory mi sie nie podobaly ... a jesli mam kupic kurtke za + 600 zl ktora "moze byc z braku laku' ale nie cieszy mojego oka ani nie powoduje zadnego przyplywu radosci, no to ... dziekuje ... Moge jakos lepiej wydac te pieniadze. W zwiazku z czym kupilam sobie w go sporcie biale spodnie z roxy i do tego rozowa kurtke jakies nieznanej mi marki. Zaplacilm lacznie cos kolo 500 zl.

zebrapatterns Po dzisiejszej wyprawie jest troche bardziej pozywtynie nastawiona do wyprzedazy :D Nie moghe sie doczekac poniedzialki, bo wtedy z rana ruszam znowu na lowy :D

Kaja: Bardzo zaluje ze rok temu nie kupilam rzeczy w croppie czy w house bo byly bardzo tanie, w cenach jakie podajesz. W tym roku spodnie kosztowaly 200 zl a kurtki ponad 300 zl wiec nie zdecydowalam sie na nie ;)