poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Piraci z Karaibów?

Piraci z Karaibów?
...
Jak dla mnie ten film był po prostu nudny, jeśli chodzi o akcje, a na "efekty" 3D szkoda pieniędzy.
Nie jestem w stanie pojąc, co sprawiło, że jest aż tak popularny.
Być może poprzednie części były dużo lepsze (niestety nie było mi dane obejrzeć niczego więcej poza urywkami "przy okazji"). Ale na ostatnią szkoda czasu, nawet jeśli ktoś wybiera się na byle jaki film o 22 z braku laku
Liczyłam na to, ze może chociaż Penelope Cruz (która uwielbiam!) jakoś umili mi oglądanie. Nic bardziej mylnego! Penelope w angielskojęzycznym filmie = kompletne nieporozumienie. Ręce mi opadły po pierwszym wypowiedzianym przez nią zdaniu po "angielsku". NIGDY WIECEJ TEGO AKCENTU!



Kolejny casual i znowu "odgrzewany". Podziwiam dziewczyny, ktore przed wyjsciem maja jeszcze czas, zeby "cyknac" kilka fotek. Mi ledwo starcza czasu na ubranie sie i dotarcie na miejsce o wyznaczonej porze ;P Chyba nie dalabym rady jeszczet tak na szybko robic zdjec zestawom. Dlatego chyba pozostanie mi odtwarzanie ich w wolnej jak do tej pory.

Spodnie, Marynarka: Bershka, Bluzka: Cubus, Buty: No name

Brak komentarzy: